My kobiety tak już mamy, że często troszczymy się o wszystkich i wszystko wkoło, ale najmniej o siebie. Dlatego dzieci regularnie zapisujemy do dentysty, mężowi będziemy suszyć głowę by sprawdził sobie poziom cholesterolu, a po drodze zadzwonimy do mamy, cioci, wujka i tak dalej… Ba! Nawet termin wizyty u weterynarza ze świnką morską nam nie umknie, ale żeby pamiętać o własnych badaniach kontrolnych? Nieee, to przecież nic się nie dzieje! Albo nie ma czasu. Ewentualnie pojawia się głupie pytanie: po co? No powiedz szczerze – kiedy Ty ostatni raz byłaś u ginekologa?
Wielka letnia wyprzedaż! Wasze ulubione modele -40%!
Polki się nie badają!
Według najnowszych badań statystycznych, ponad 3 mln Polek chodzi do ginekologa rzadziej niż raz w roku – 27% idzie dopiero, gdy zajdzie w ciążę. Czy to nie jest przerażające? Przecież większość metod leczenia przynosi dużo lepsze efekty, gdy stosowana jest na początku wykrycia danej nieprawidłowości, a nie po kilku miesiącach lub nawet latach! Nie mówiąc już o tym, że stara prawda głosi: lepiej zapobiegać niż leczyć. Owszem, nie zawsze się da. Jednak nietrzymanie moczu, hemoroidy, utrata satysfakcji seksualnej czy wypadanie macicy, to nie są żadne wymysły i pechowe przypadki w stylu „jeden na milion”. To problemy życia codziennego, które dotyczą w mniejszym lub większym stopniu WIĘKSZOŚCI dojrzałych kobiet. Czy tak musi być? Taka już nasza kobieca przypadłość? A może naturalna kolej rzeczy i nieodłączny element bycia mamą? Oczywiście, że nie! Trzeba tylko pochylić się nad tematem i poświęcić sobie odrobinę czasu w ciągu dnia. Dobro naszej macicy nie różni się niczym od pozostałych części ciała. Jeżeli więc starasz się chodzić na basen, by nie bolał Cię kręgosłup, albo pilnujesz tych 10 tysięcy kroków dziennie, żeby stawy były w formie – do swojej rutyny włącz wreszcie ćwiczenia mięśni dna miednicy, popularnie zwane mięśniami Kegla. Kiedyś sobie za to podziękujesz. 😉
Zobacz filmik!
Zadbaj o siebie i swoje potrzeby!
Mięśnie dna miednicy są w naszym ciele odpowiedzialne za prawidłowe utrzymywanie moczu w pęcherzu oraz narządów w jamie brzusznej. Jeśli są mocne i sprawne, wszystko funkcjonuje normalnie. Niestety z wiekiem sytuacja często ulega zmianie. Niećwiczone, słabe mięśnie, to kłopotliwy i krępujący problem z nietrzymaniem moczu, który wydostaje się z pęcherza mimowolnie, przy okazji wysiłku, a nawet w rezultacie kichnięcia czy spontanicznego śmiechu. Rozluźnione mięśnie Kegla wpływają również na poziom satysfakcji seksualnej zarówno naszej, jak i partnera, a także mają ogromne znaczenie przy porodzie. Słowem – powodują liczne problemy i dyskomfort, z którym wcale nie musimy się godzić!
Dalia Lingerie – bielizna dla każdej kobiety!
Mięśnie kegla – gdzie są dokładnie?
Mięśnie Kegla znajdują się między kością łonową i guziczną. Pełnią bardzo ważną funkcję w naszym ciele, dlatego nie powinnyśmy o nich zapominać! Jeżeli podjęłaś już decyzję i chcesz zacząć pracę nad sobą, to od czego powinnaś zacząć? Najpierw warto wyczuć umiejscowienie mięśni i zbadać ich siłę. Można zrobić to w pozycji leżącej (na plecach z podkurczonymi nogami), wsadzając do pochwy dwa palce. Pamiętaj by umyć je wcześniej i zrezygnować z pomysłu jeżeli nosisz długie paznokcie. Do samodzielnego badania najlepiej wykorzystać środkowy i wskazujący palec. Wsadzamy je delikatnie i… zaciskamy. Albo chociaż próbujemy to zrobić, by poczuć na dłoni jakikolwiek opór. Jeżeli ta metoda okaże się mało komfortowa, zawsze możesz skorzystać z drugiej.
Siedząc rano na toalecie spróbuj wstrzymać strumień moczu i w ten sposób wyczuć, które mięśnie są za to odpowiedzialne. Jeśli uda Ci się całkowicie wstrzymać mocz, znaczy to, że mięśnie dna miednicy są silne i sprawne. Pamiętaj, że takiego testu nie należy powtarzać zbyt często, ponieważ może doprowadzić to do zalegania moczu w pęcherzu i zapalenia. Do wzmacniania mięśni Kegla służą inne metody, które przedstawiamy dokładnie niżej. 🙂
Chwila dla macicy i miednicy
Staniki sportowe, które utrzymają w ryzach każdy biust!
Ćwiczenia mięśni dna miednicy w domu
Ćwiczenia w domu, bez dodatkowego obciążenia jest to bardzo wygodna forma ćwiczeń, która nie wymaga żadnego nakładu finansowego. Mnóstwo przykładów można znaleźć na stronach internetowych (my podsyłamy świetny filmik oparty na zasadach ćwiczenia jogi). Niestety przy braku świadomości swojego ciała możesz mieć początkowo problem z wyczuciem, które mięśnie należy zaciskać i jak je później prawidłowo rozluźniać. Może więc przydać Ci się wizyta u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Pomoże Ci on w prawidłowym doborze ćwiczeń, dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb, które będziesz mogła wykonywać później w domu. Nie jesteś przekonana? Poczytaj o zaletach wyćwiczonych mięśni kegla!
Wyćwiczone mięśnie kegla…
- ułatwiają poród naturalny i pomagają uniknąć nacięcia czy pęknięcia krocza,
- skracają znacząco rekonwalescencję po porodzie,
- podnoszą zadowolenie z doznań seksualnych, ułatwiają osiągnięcie orgazmu,
- mogą zapobiegać problemowi nietrzymania moczu (również wysiłkowemu popuszczaniu moczu podczas śmiechu czy ćwiczeń fizycznych),
- utrzymują narządy wewnętrzne na właściwym miejscu – chronią przed wypadaniem macicy oraz pęcherza moczowego,
- przeciwdziałają powstawaniu hemoroidów,
- zapobiegają zaparciom.
Aż -40% na kolejne modele z naszej kolekcji! OFERTA LAST MINUTE!
A jest do tego jakiś gadżet, a najlepiej aplikacja?
Świat idzie z postępem, a gadżety erotyczne (do których zaliczają się również kulki gejszy, dostaniecie je we wszystkich sexshopach), nadążają na szczęście za potrzebami swoich klientek. Dla wielu kobiet, najbardziej dostępna i najwygodniejsza metoda ćwiczenia mięśni Kegla, to właśnie te niepozorne kuleczki. Ćwiczenia z nimi pozwalają zaoszczędzić czas i wzmacniać je podczas wykonywania codziennych czynności – pracy zawodowej, relaksującego spaceru czy zabawy z dzieckiem na świeżym powietrzu. Świetny materiał na ten temat przygotowała Pink Candy, ze względu jednak na ograniczenia wiekowe, filmik obejrzycie jedynie bezpośrednio na YouTube – link TUTAJ. My nie będziemy się rozwodzić, więc na temat dostępnych opcji, odeślemy Was do ekspertów. Z tych materiałów dowiecie się absolutnie wszystkiego na temat kulek – ich sposobu wyboru, używania i podstawowych różnic między modelami. Jeżeli wejdziecie na wyższy poziom zaawansowania i zwykłe kulki progresywne przestaną Was interesować, polecamy kulki z programem trenującym! Ten nowatorski gadżet (idealny na prezent) jest kompatybilny z Twoim smartfonem, dzięki czemu nie tylko instruuje Twój trening za pomocą wibracji, ale też monitoruje i śledzi Twoje postępy w aplikacji mobilnej. Noo i to się nazywa ciekawa apka! 😉
Nie zapominaj o sobie – prosimy!
Reasumując
Pewnie zastanawiacie się od czego zacząć. Joga? Ćwiczenia w domu? A może jednak kulki? Co zrobić i co wybrać, by osiągnąć jak najlepsze efekty? Po pierwsze – zgłoś się do ginekologa. Porozmawiaj z nim i poproś o radę. Być może już cierpisz na pewne schorzenia, które nie dały o sobie wyraźnie znać. A może budowa anatomiczna Twojego ciała nie pozwala na stosowanie jednej z wyżej wymienionych metod. Skonsultuj się! A później – po prostu testuj i działaj. 🙂 Badania z 2017 roku dowodzą, że: „Wszystkie badania wykazały poprawę w skurczu MDM przy użyciu różnych metod, ale żadna z nich nie była lepsza od pozostałych. W badaniach nie wykazano niekorzystnych skutków zastosowanych metod. Przy doborze metody ćwiczeń i podejmowaniu decyzji klinicznych powinny być brane pod uwagę preferencje pacjentki.” A skoro specjaliści tak uważają, to nam pozostaje tylko się pod tym podpisać!
Dbajcie o siebie i myślcie przyszłościowo. A my już dziś zapraszamy Was do śledzenia nas na Facebooku, a także wyczekiwania kolejnego wpisu z serii Mój Pierwszy raz. 😉