Nawet dziecko wie, ile radości mogą sprawić bańki mydlane. 😉 Przywodzą na myśl beztroskie czasy, kiedy nic nie musiałaś, a mogłaś wszystko. Poznaj Katarzynę Szczech – założycielkę Bubbles & ART, która odczarowuje dziecięce skojarzenia, tworząc z baniek prawdziwą sztukę!
Redakacja #ShapeMeUp: Skąd Twoje zainteresowanie bańkami mydlanymi?
Katarzyna Szczech: W szeroko pojętej branży eventowej pracuję obecnie dziesiąty rok. Z bańkami miałam do czynienia od samego początku, jednak mowa tutaj o bańkach z tzw. kija czy giga bańkach. Dopiero po specjalistycznym szkoleniu znalazłam inne możliwości bańkowego szaleństwa. 🙂
Gdzie uczyłaś się swoich trików?
Byłam na jednym ze szkoleń organizowanych w Polsce, tam poznałam podstawowe triki i zasady działania na scenie. Był to poziom bardziej podstawowy. Zakręciło mnie to szkolenie totalnie na tle baniek. (śmiech) Zaczęłam wydmuchiwać z rurek przeróżne formy, lepić je, dodawać dym… Zachłysnęłam się tym tak bardzo, że bańki zaczęły mi się śnić po nocach. 🙂 Sprowadziłam więc sprzęt z zagranicy i zaczęłam traktować to bardziej poważnie. Później odbyłam szkolenie w Rosji, następnie we Włoszech. Właśnie tam mój mistrz przekazał mi nie triki czy gotowe rozwiązania, lecz filozofię bycia bańkowym artystą. Spędziłam z nim wspaniałe 3 dni z amplitudą nastroju. Gdy trzeba było – chwalił, jednak częściej ganił za złe przyzwyczajenia. Dzięki jego uwagom do perfekcji doprowadzam każdy swój pokaz – od muzyki, przez stroje, po choreografię. Za to bardzo dziękuję mojemu mistrzowi A. 🙂
Skąd czerpiesz pomysły na nowe triki?
Pomysły biorę z życia codziennego, z obserwacji ludzi – to przychodzi samo. Gdy próbuję coś wymyślić na siłę, mam pustkę w głowie. Jest taki przebłysk, moment, zapala się światełko i wiem, że to jest to. Czasem na spacerze, czasem na zakupach albo gdy jadę autem i słucham radia… Muzyka inspiruje mnie najbardziej.
Do kogo kierujesz ofertę Bubbles & ART?
Pokazy są bardzo zróżnicowane i dopasowane do różnego rodzaju uroczystości. Tajemniczy DARK MAGIC MOMENT i zmysłowy SENSUAL SHOW to idealne propozycje na wieczory panieńskie, kawalerskie czy firmowe eventy. FUN FOR KIDS to niezapomniana przygoda dla najmłodszych, a romantyczny spektakl DREAM PRESENTATION to oryginalny pomysł na efektowne zaręczyny, przysięgę ślubną z ogniem na dłoniach lub podziękowanie dla rodziców i gości weselnych. Każdy rodzaj pokazu sprawdzi się też jako element scenografii podczas sesji zdjęciowych czy w teatrze.
Czytaj także: Wonder Woman by DALIA Lingerie – nowa kolekcja na jesień-zimę 2019
Który rodzaj pokazu jest Twoim ulubionym?
Nie mam ulubionego pokazu. Każdy z nich jest wyjątkowy i inny pomimo zaplanowanego scenariusza. Najpiękniejszy jest ten, podczas którego widzę fascynację, zaskoczenie oczarowanie widza tym co robię. A zdarza się to często. 🙂
Czy któryś z występów szczególnie zapadł Ci w pamięć?
Ze wzruszeniem wspominam wszystkie projekty, w których pojawiają się osoby niepełnosprawne ruchowo i intelektualnie. Odbierają one moją pracę – pasję w indywidualny, znany tylko sobie sposób. Uwielbiam patrzeć na ich reakcje, unoszące się w uśmiechu kąciki ust czy delikatne ruchy sparaliżowanych dłoni. To dla mnie najpiękniejsza chwila i zawsze po takim projekcie schodzę ze sceny ze łzami w oczach ze wzruszenia. Dotyczy to zarówno pokazów jak i sesji zdjęciowych, w których miałam również okazję uczestniczyć.
Jak na Twoje zajęcie zareagowali najbliżsi?
Moi bliscy zawsze mnie wspierali w pomysłach, które rodziły się w mojej głowie – nie tylko związanych z pracą. Na początku nikt nie traktował tego poważnie, ja zresztą też. Jednak z upływem czasu zauważyliśmy potencjał w Bubbles & ART. Praca w rozrywce, godziny w trasie to mniej czasu dla rodziny, dlatego wciąż dziękuję im za wyrozumiałość. Wspierają mnie przed każdym występem, pisząc miłe wiadomości i wysyłając śmieszne filmiki. Towarzyszą w trudnych chwilach i zwątpieniach, bo takie też się pojawiają. Bez nich nie dałabym rady. Kocham ich za to jeszcze mocniej, jeśli oczywiście można kochać bardziej niż bardzo.
Oprócz bycia artystką jesteś mamą. Co lubisz, a za czym nie przepadasz w macierzyństwie? I czy zabawiałaś swojego syna bańkami mydlanymi?
Uwielbiam być mamą! Nie jestem idealna, bo przez pracę spędzam z synem niewiele czasu. Mam wyrzuty sumienia, że nie mogę nadrobić tego dzieciństwa, które powoli się kończy. To dzięki niemu zaczęła się moja przygoda z rozrywką. To on w wieku 3 lat mnie zainspirował do założenia firmy. Teraz jest nastolatkiem podglądającym moje treningi i puszcza bańki podczas kąpieli. Podchodzi czasem i próbuje nauczyć się tego, co akurat robię podczas treningu i jest w tym naprawdę dobry. 🙂 Jest też moim największym krytykiem i za to kocham go najmocniej na świecie.
Gdzie można zobaczyć Twoje występy?
Biorę udział w przeróżnych projektach: od prywatnych imprez, wesel, jubileuszy, po sesje zdjęciowe, gale i bankiety. Z radością wspominam udział w reklamie Play z Anią Dąbrowską – wówczas to było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Trzy dni na planie, wspaniali ludzie i wszędzie bańki, które zawsze robią wrażenie. W marcu tego roku, dzień po moich 40. urodzinach, stanęłam jako modelka na wybiegu (a marzyło mi się to przez całe życie) dla marki PREPOSTEVOLUTION, biorąc udział we wspierającym kobiety chore na raka pokazie na rzecz fundacji Rak’n’Roll. W przyszłym roku zapowiada się projekt w Afryce, ale nie chcę zapeszać więc nic więcej nie powiem. 😉
Twoje pasje oprócz Bubbles & ART to…?
Kiedyś moją pasją była wspinaczka wysokogórska, zdobywanie szczytów z Korony Ziemi. To właśnie tutaj nauczyłam się pokory nie tylko wobec gór, ale wobec całego życia. Nauczyłam się słuchać siebie i jeszcze nigdy (odpukać w niemalowane!) się nie zawiodłam. Oprócz tego kocham sztukę – czy to w postaci ambitnego teatru, występów ulicznych, koncertów Chopinowskich, czy mocnego rocka, górnego malarstwa i malunków mojego syna. 🙂
Czytaj także : Aleksandra Wanatowicz – Polka, której nakrycia głowy Was zachwycą!
Wymarzone projekty, w których chciałabyś brać udział?
Marzy mi się Tour po świecie z Bubbles & ART. Taki z prawdziwego zdarzenia. Ze sceną, pełną obsługą, błyskiem fleszy, plakatami, autografami… Rozmarzyłam się (śmiech). No dobra, może być po Polsce. 🙂
Na co zwracasz uwagę, dobierając bieliznę?
Lubię komfortową i piękną bieliznę w jednym, bo wiem, że te rzeczy nie muszą się wykluczać. Dla mnie bielizna zawsze musi być wykonana z dobrych materiałów, ładnie wyglądać na ciele, podkreślać i uwydatniać to co piękne i zakrywać to co mniej piękne. Podczas pokazów muszę czuć się komfortowo, żebym mogła w 100% skupić się na show. Tak samo w trakcie treningów, podczas których swoboda to podstawa.
Czego możemy Ci życzyć?
Zdrowa i wsparcia bliskich mi osób w dobrych i złych chwilach. Tego, by bańki zawsze dawały mi tyle radości, ile obecnie i żeby w mojej głowie rodziły się pomysły na kolejne triki, które będą zachwycać publiczność jak te, które zachwycają obecnie. Tego,bym nie przestała się rozwijać nie tylko w sferze swojej pracy… I wszystkiego, o czym zapomniałam teraz powiedzieć. 🙂
Dziękujemy za rozmowę!