Jesienną oraz zimową porą zdecydowana większość z nas ma tendencje do wybierania perfum, które otulą nas jak kaszmirowy szal, rozgrzeją jak gorąca herbata i osłodzą chłodne dni, jak czekolada. Im chłodniej na zewnątrz, tym cieplej się ubieramy – również w zapach. Łukasz Świstak – specjalista ds. zapachów w jednej z największych w Polsce perfumerii podpowiada, w których perfumach znajdziemy zimowe nuty.
Szukamy tego, co kojarzy się nam z okresem zimowym. Podświadomie wspominamy zapach naszego dzieciństwa, np. skojarzeń z kościołem podczas pasterki, woń kadzideł i świerków, zamszowych płaszczy i wełnianych swetrów, świątecznego makowca z miodem i bakaliami czy grzanego wina z plasterkiem pomarańczy i goździkami, które pili nasi rodzice.
Zimowy trop
Tak zwane „zimowe zapachy” możemy opisać najczęściej jako słodkie, ciężkie, otulające, bogate, miękkie. Nadajemy im obłe kształty, a próbując je wizualizować, używamy ciepłej palety barw. W składzie znajdujemy oud, skórę, piżmo, irys, pomarańcze, kadzidła i przyprawy, ambrę. Co ciekawe, tego typu nuty bardzo często znajdują się w męskich perfumach.
Po męsku
Warto czasem (choćby z czystej ciekawości!) zobaczyć, co dzieje się po drugiej stronie tego zapachowego świata. Znajdziecie tam niezwykłe akordy, które w połączeniu z kobiecą skórą mogą dać naprawdę rewelacyjny efekt! Często są to bardzo wyraźne nuty, nie przestraszcie się ich mocnego „wejścia” na początku, dajcie szansę i zobaczcie, jak poddają się skórze. Sprawdźcie czy rozwiną się w kierunku, którego szukacie, oraz czy na dłużą metę nie będą zbyt drażniące.
Top 5 zimowych perfum
#1 Thierry Mugler Angel
z bardzo ciekawej rodziny zapachowej Gourmand (apetycznej/spożywczej – zawierającej nuty „do schrupania”, takie jak karmel, wanilia, czekolada, marcepan). Znajdziecie w nim nuty wanilii, miodu, czekolady i karmelu, leży bardzo blisko ciała, mocno je otulając.
#2 Bottega Veneta
z niezwykle wyczuwalnym akordem skóry nadaje swego rodzaju drapieżności oraz zmysłowości, nie tracąc przy tym na elegancji. Obezwładnia zmysły swoją władczością i wibrującym erotyzmem. To zapach zdecydowanie dla kobiety bardzo pewnej siebie. Pięknie się rozwija, również na męskim ciele!
#3 Armani Si
delikatna frezja w nucie głowy nadaje zapachowi subtelności. Akord czarnej porzeczki, która wzbogaca zapach jednocześnie słodyczą i cierpkim posmakiem, jest motorem napędowym całej mieszanki. Białe piżmo zgrabnie wieńczy całość, podkreślając elegancję w duchu marki Armani.
#4 Marc Jacobs Decadence
to obecnie nowość w portfolio tej marki, zapach stworzony wspólnie z mistrzynią perfumiarstwa Annie Buzantian. Każdy ze składników ociepla ten zapach – zderzają się tu włoska śliwka, irys oraz ambra, co w efekcie daje nam wrażenie otulającej, ciepłej pudrowo-żywicznej mieszanki. Flakon swoim kształtem nawiązuje do klasycznej torebki Marca – Trouble.
#5 Atelier Cologne Santal Carmin
zapach dostępny jedynie w wąskiej dystrybucji, dla osób które cenią indywidualność również w doborze zapachu. Otulające drzewo sandałowe rozgrzewa nasze zmysły, szafran nadaje nutkę pikanterii, a całość orzeźwiają bergamotka oraz limonka.
A.: #Łukasz Świstak